Za chwilę październik, miesiąc który studenci kojarzą głównie z rozpoczęciem nauki. Starsze roczniki czują oczywiście podniecenie, ponieważ nigdy nie wiadomo, co przyniesie kolejny rok. Poza tym, gdy studiuje się na wymarzonym kierunku, możliwość dalszego zgłębiania wiedzy na interesujące młodego człowieka tematy wywołuje radość. W przypadku studentów pierwszego roku szczęście i radosne oczekiwanie często są nieco w tle, zaraz za strachem przed nieznanym. Rozpoczynający studia często przeprowadzają się do nowego miasta, gdzie nikogo nie znają. Muszą się usamodzielnić, przejąć większą odpowiedzialność za swoje życie, zadbać o siebie bez dotychczasowej pomocy i wsparcia rodziców. To także czas nawiązywanie nowych relacji, co nie zawsze przebiega gładko, jak również okres kiedy trzeba opanować zdolności w zakresie zarządzania zwykle niezbyt dużym budżetem. Studenci starszych roczników mają to opanowane. Początkującym jednak przyda się kilka wskazówek, dzięki którym początki w nowym miejscu i w zupełnie nowej roli będą trochę łatwiejsze.
Zacznij od…
Na pewno nie można pozwolić, by strach zwyciężył. Niejednokrotnie pierwsze zajęcia wpędzają w kompleksy. Inni studenci wydają się lepiej przygotowani, mają też wiedzę, której samemu się nie posiada. Nie oznacza to jednak bynajmniej, że skończyli lepsze szkoły. Czasami znają odpowiedź na pytania prowadzącego, ponieważ akurat ta informacja zapadła im w pamięć. Kiedy indziej strzelają, choć się do tego nie przyznają. To, że na pierwszych zajęciach się nie zabłysło jeszcze o niczym nie świadczy. A wielkie wymagania prowadzącego też na początku z reguły wydają się paraliżować. Studia są po to, by znaleźć odpowiedzi na takie właśnie pytania. Dać sobie czas, a przede wszystkim wykazywać zainteresowanie oraz zaangażowanie. Profesorowie i inni wykładowcy na pewno docenią starania. Pierwszy rok jest trudny także z uwagi na rozłąkę z bliskimi. Nawet ci młodzi ludzie, którzy nie są szczególnie zżyci z rodziną czy nie mają licznego grona przyjaciół, odczuwają tęsknotę za tym co im znane. Nowe środowisko początkowo może wydawać się obce, ale tak naprawdę daje okazję do poznania nowych znajomych. Niektórzy staną się nawet przyjaciółmi na całe życie. Inni swoim zachowaniem umocnią natomiast w człowieku przekonanie, jaki chce być. To właśnie w okresie studiów poznaje się bardzo różnych ludzi, więc można się naprawdę dużo nauczyć. Tak od tych, których się podziwia, jak również i tych, którzy są zupełnie odmienni od nas samych.
Początki zawsze bywają stresujące
Początek studiów to niewątpliwie czas stresujący i bardzo wymagający. Pozostaje on jednak wyjątkowym okresem w życiu. Czasem, kiedy samemu sobie udowadnia się swoją wartość. Z tego, że udało się przetrwać, można być dumnym przez resztę życia [więcej]. Brzmi to może trochę górnolotnie, w końcu studia to nie dżungla, w której na człowieka czekają przeróżne niebezpieczeństwa. Analogia, choć na mniejszą skalę, wydaje się być jednak na miejscu. Na studiach też człowiek dowiaduje się mnóstwa rzeczy o sobie samym:
– mogą one zmienić jednostkę, a na pewno przyczyniają się do podniesienia jej poczucia własnej wartości
– nie chodzi tu wyłącznie o możliwość zdobycia wykształcenia, które niewątpliwie w życiu pomaga, gdyż w tym okresie człowiek jednak znajduje się w wielu nowych sytuacjach, które pozwalają mu bardziej świadomie określić swoje wartości, a potem znaleźć ludzi, którzy będą je podzielali,
– gdy rozpoczyna się wrzesień, w najlepsze trwają poszukiwania mieszkania, czyli tak zwanej stancji (za chwilę ponownie rozpoczną się zajęcia),
– wielu studentom nie chce się wracać na uczelnie, a pierwszoroczniacy czują też niemały stres, a tym samym czasie absolwenci szkół wyższych siedzą w pracy i z rozrzewnieniem wspominają okres studiów.
Tyle nadziei, planów, spotkań i ciekawych wyzwań. Z perspektywy czasu widać wyraźniej to, co w studiach było najlepsze. Na tym mogą się także opierać aktualni studenci. Oby zawsze pamiętali, że kolejne wyzwania to szansa, każdy dzień daje nadzieję, a przez życie trzeba iść z odwagą. I nigdy nie bać się zmian.